Statystyki są bezwzględne: Polacy inwestują rzadko, a jeśli już to robią, wybierają raczej bezpieczne opcje inwestycji, jaką są bankowe lokaty. Bezpieczne o tyle, że dają gwarancję zysku bez względu na gospodarczą koniunkturę.
Kwestią dyskusyjną pozostaje jednak, czy jest to opcja równie opłacalna jak w przypadku funduszu inwestycyjnego.
Nierówne oprocentowanie
Pod względem oprocentowania fundusze inwestycyjne wyprzedzają lokaty już w przedbiegach. O ile z lokat wyciągniemy najczęściej od 3-5% zysków z odsetek, o tyle fundusze bardzo często oferują nawet ich pięciokrotność (a przy ryzykownych planach inwestycyjnych znacznie więcej). Nie należy jednak patrzeć wyłącznie na kuszące liczby, chociaż to właśnie one przyciągają klientów i na ich podstawie najczęściej wybierane są konkretne oferty.
Trzeba pamiętać, że w przypadku lokat bankowych już w chwili podpisywania umowy będziemy wiedzieć, ile i kiedy zarobimy. W umowie otrzymujemy wszystkie niezbędne dane, łącznie z tabelą opłat i prowizji, wyliczeniami z odsetek, odprowadzanym podatkiem od zysków, etc. Składając podpis na dokumencie możemy być pewni, że za miesiąc, rok lub pięć lat nasze konto wzrośnie o konkretną sumę. W przypadku funduszu inwestycyjnego nigdy nie będziemy mieć takiej gwarancji: mało tego, nasze zainwestowane pieniądze możemy nawet stracić.
Gra ryzykiem warta świeczki?
Podstawową różnicą między funduszami a lokatami jest to, kto właściwie ponosi całe ryzyko. Decydując się na lokatę zakładaną w banku powierzamy mu swoje pieniądze, którymi będzie on mógł dowolnie obracać, ale w zamian otrzymujemy gwarancję ich zwrotu wraz z odsetkami. Jeśli wybierzemy fundusz inwestycyjny, cała odpowiedzialność za obrót gotówką spada na nas ? mimo że faktycznie pieniędzmi obraca zewnętrzny inwestor. W razie fiaska inwestycji zostajemy z niczym, jeśli w porę nie wycofamy swojego udziału (o ile zezwala na to umowa).
Z drugiej strony większe ryzyko to również możliwość uzyskania większych dochodów. Inwestycje na lokacie są bezpieczne, ale za to dają nam niewielkie zyski w przeciwieństwie do tych, które można uzyskać z funduszu. Żeby jednak tak było, trzeba najpierw mieć przygotowaną profesjonalną finansową strategię i posiadać jakąś większą wiedzę o rynkach inwestycyjnych.
Elastyczny dostęp do pieniędzy
W kwestii mobilności wpłaconej gotówki fundusz inwestycyjny okazuje się o wiele bardziej elastyczny od lokaty. Można bowiem właściwie dowolnie manipulować wpłaconymi środkami: wypłacać je w wybranym momencie, wpłacać dodatkowe kwoty, przenosić z jednego konta na drugie. Lokaty bankowe nie dają klientom takich możliwości: wyjątkiem są sytuacje, gdy bank zezwala po określonym czasie na wypłatę np. samych odsetek. Wypłata całej kwoty najczęściej oznacza złamanie umowy zawartej z bankiem i konieczność poniesienia finansowej kary z tego tytułu.
Lokaty i fundusze mają jednak jedną wspólną cechę: w obu przypadkach większe zyski przynoszą długoterminowe, stałe inwestycje. Analizy rynku pokazują, że najwięcej zarobią klienci decydujący się na co najmniej trzyletnie lokaty. Z kolei zyski z funduszy są tym większe, im dłużej z danej opcji biznesowej korzystamy bez wypłacania części zainwestowanej kwoty. Oczywiście wyjątkiem są sytuacje, gdy wycofanie gotówki następuje w wyniku krachu finansowego lub złej sytuacji gospodarczej.
Różnorodność dostępnych opcji
Lokata bankowa to prosty instrument finansowy. Wpłacamy pieniądze, bank nimi obraca, inwestując w wybrany przez siebie sposób, a po określonym czasie pieniądze są nam zwracane wraz z odsetkami. W tym czasie możemy się nimi w ogóle nie interesować, nie martwić sytuacją finansową na świecie, ani nie stresować spadającymi cenami akcji. Takie pasywne zarabianie ma jednak wadę, ponieważ jesteśmy wtedy całkowicie uzależnieni od banku i tak naprawdę nie wiemy, w jaki sposób, gdzie i z jakimi efektami bank obraca naszą gotówką.
O wiele więcej opcji inwestycyjnych umożliwia nam fundusz. W tym wypadku nie możemy jednak nic nie robić i czekać, aż pieniądze same się zarobią. Konieczna jest znajomość rynku, regularne sprawdzanie jego wahań, analizowanie i porównywanie kosztów i przychodów, jakie możemy ponieść oraz uzyskać. Mamy jednak więcej możliwości wykorzystania naszych funduszy. Jeśli w konkretnym momencie bardziej opłacalne jest sprzedanie pakietów akcji A (gotówkowych) i zakupienie pakietów akcji B (np. metali szlachetnych), możemy zrobić to za pomocą jednego kliknięcia sprzed komputera. Nie jesteśmy już uzależnieni od jednej opcji inwestowania, ale możemy wybierać spośród tych, które są dla nas najatrakcyjniejsze.
Finansowa przyszłość
Niezależnie od wybranej oferty lokaty czy funduszu trzeba mieć świadomość, że obie opcje służą przede wszystkim zarabianiu na przyszłość. Nie jest to forma oszczędzania, ale inwestowania, co oznacza, że nasze zyski dostępne będą dopiero po określonym czasie. Z tego względu popularne jest zakładanie lokat np. dzieciom lub wnukom, które regularnie zasilane, przez kilkanaście lat mogą przynieść dość spore zyski i ułatwić młodemu człowiekowi lepszy start w dorosłe życie.
Ostatnio zastanawiałem się z żoną nad otwarciem lokaty, potem przez głowę przeszła nam myśl o inwestowaniu na giełdzie, lecz w rezultacie nie podjęliśmy jeszcze decyzji na co przeznaczymy nasze środki. Na pewno przed jakimkolwiek inwestowaniem należy dokładnie się zastanowić nad tym ile i w jakim czasie chcemy zarobić. Nie można podejmować decyzji pod wpływem chwili.
Wszystkie tego typu decyzje trzeba przemyśleć, ale lokaty odradzam, jeśli rozważacie tego typu rozwiązanie. To nie ma sensu! Zamrozicie kapitał i tylko tyle, nic prawie nie urośnie, bank poobraca Waszymi pieniędzmi…
Myślę, że lokata to strata czasu i tyle. Oddacie tylko swoje oszczędności do banku, który będzie mógł obracać Waszymi środkami praktycznie za darmo i zapłaci Wam za to psie grosze, a sam zarobi jeszcze raz tyle!
Granie na giełdzie to świetna i opłacalna zabawa, ale tylko wtedy jak się na tym znasz. Jak nie macie o tym pojęcia to lepiej kogoś zatrudnijcie, żeby Wam pomógł zarobić, bo lepiej oddać komuś marżę i wyjść na plusie niż stracić wszystko..
Uważaj na banki i lokaty! Mój brat strasznie wtopił na dwóch lokatach. Wybrał chyba Bank ochrony środowiska i założył tam dwie lokaty, później okazało się, że ma problemy i musi je zamknąć (dodam, że umowa już wygasła), a okazało się, że był zapis w umowie, że umowa przedłuża się automatycznie jeśli nie zostanie wypracowany procent i dostał mniej kasy niż wpłacił..
Lokaty są lipne, bo mrożą Twoje środki finansowe, nie możesz sam ich ruszyć kiedy chcesz. Lepiej załóżcie konto oszczędnościowe może albo coś, bo w razie czego macie dostęp do własnych pieniędzy.
Wszystko zależy od tego, jakie mamy priorytety – czy zależy nam głównie na bezpiecznej inwestycji czy na możliwości większego zarobku. Lokata to niższy zarobek, ale bezpieczeństwo, a fundusze to większe ryzyko, ale też większe możliwości osiągnięcia wyższego zysku. Niektórzy mają już za sobą złe doświadczenia z funduszami i wolą lokaty – i trudno się temu dziwić.
No super bezpieczeństwo w wypadku lokaty.. Nie ma co! A co w sytuacji, w której masz założoną lokatę i wpłacasz tam swoje środki, a nagle po kilku miesiącach masz jakieś zdarzenie losowe i potrzebujesz własnych pieniędzy? Lokaty to zamrażarka środków!
Wszystko to pozory, w które sama uwierzyłaś Agatko, bo fundusze to ryzyko jak się na ty nie znasz, ale jak dorwiesz kogoś kto się na tym zna to za niewielką marżę rozmnoży kaskę i ryzyko spada, a jak wtopisz kasę na lokatę to ją więzisz na amen na rok i nie masz dostępu do swoich pieniędzy
Ja osobiście bałabym się zainwestować w cokolwiek. Wolę mieć swoje pieniądze przy sobie i korzystać z nich, gdy są mi potrzebne.
W zeszłym roku Polacy stracili 280 milionów złotych przez inflację, więc nawet inwestowanie w lokaty bankowe przestało być opłacalne. Najlepiej chyba chować pieniądze do przysłowiowej „skarpety”, fakt, procenty nie urosną, ale przynajmniej głowa spokojna, że pieniądze bezpieczne.
Solidna dawka informacji, zwłaszcza że stoję przed wyborem i zastanawiam się który wariant obrać.Niezwykle trudna decyzja ale nawet po tym artykule raczej skłaniam się ku wybraniu lokaty.
Niestety, lokaty bankowe są nisko oprocentowane a fundusze inwestycyjne dość ryzykowne. A każdy chce 100% zysku. Dlatego tak trudno znaleźć coś pewnego, chociażby na 10%-15% rocznie.
Nie wiem, czy zdecydowałabym się w cokolwiek inwestować w dzisiejszych czasach. Miałabym spory dylemat. Na razie mam kredyty, które muszę spłacić, więc nie zastanawiam się nad oszczędzaniem.
dlaczego nikt nie porownuje srednich zyskow z funduszy do najlepszej lokaty – dlaczego tak ? Bo wynik funduszu jest niewiadomą , w danym okresie fundusz moze byc najlepszy lub najgorszy i nie wiesz ajki bedzie wynik finansowy funduszu po roku. za to lokate wybierasz wiedzac jaki bedzie ostateczny zysk z tej lokaty.
Nie ma się co dziwić, że większość Polaków decyduje się na lokaty, bo są bezpieczniejsze. Owszem lepszy zysk osiągniemy dzięki inwestycjom, ale co z tego jeśli możemy wszystkie pieniądze stracić? My z mężem też póki co mamy lokatę, może kiedyś zdecydujemy się zainwestować pieniądze, ale musimy mieć pewność w co i ile.
Osobiście bałabym się zainwestować swoje oszczędności na lokacie czy też innym funduszu inwestycyjnym. To jest tak samo jak trzymanie pieniędzy w przysłowiowej skarpecie – i tak nic z tego nie ma. A oprocentowanie lokat jest śmieszne, po odprowadzeniu podatku „Belki” wychodzimy na 0.
Również niedawno stałem przed tym dylematem, jednak ostatecznie nie zdecydowałem się na lokatę. Jak dla mnie zbyt dużo minusów, i tak jak u większości podejście że to tylko zamrożenie gotówki, a w zamian nic praktycznie się nie dostaje.
Ja mam konto oszczędnościowe i lokatę. Żadnych funduszy inwestycyjnych – to ryzykowne, choć kiedyś myślałam o tym. Lokatę mam na krótki okres i kiedy tylko się kończy, wypłacam kasę, dorzucam do tego co mogę i znów wrzucam na lokatę. I znów wszystko rośnie: wkład, odsetki i to co później dorzuciłam.